Powoli wariuje. Nie ma dnia żebym za Nim nie zatęskniła. Nie mamy już ze sobą żadnego kontaktu, ale ja zastanawiam się co u Niego, jak sie czuje, co myśli, co robi i jaką laskę bajeruje tym razem. Dawno go nie widziałam, moje oczy cierpią, bo nie widzą już jego uśmiechu, moje usta cierpią, bo nie czują już jego ust. Codzienne rozmowy i milion sms'ów to już przeszłość. Nienawidzę tej ciszy i tej jego obojętności. Cały czas tęsknie, chociaż wiem, że nie będzie tak jak kiedyś, że to już nie wróci. To mnie zabija. Chce uciec jak najdalej, od tego świata, który tak mnie rani.
|