Byli jeszcze młodzi ,nie znali się za dobrze a pomimo czuli do siebie coś czego nie mogli zbytnio ocenić.Pragnęli się nawzajem,a jednak żyli osobno.Zauroczeni w sobie kroczyli swoimi drogami,On był typem Ważniaka,lubił zapalić skręta,pójść na melanż z ziomkami zazwyczaj robił to w piątki,zawsze stawiał na swoim,a ona była jego przeciwieństwem nie była za jakimiś wielkimi melanżami,nie smakował jej smak piwa,a weekendy wolała przesiedzieć w swoim pokoju z ulubioną książką i z zimnym mlekiem w ręku./dreamscametrue
|