(Cz1) To była jedna z tych dziwnych rozmów, które przeprowadza się z przyjaciółmi z dzieciństwa. Wydajecie się być sobie tak bliscy, a macie świadomość, że upłynęło tyle czasu i prawie się nie znacie. - Pamiętasz, jak w dzieciństwie oglądałyśmy buty w gazetach i mówiłyśmy, że będziemy kiedyś takie nosić? –zapytała i obie się zaśmiałyśmy- Albo jak pokłóciłyśmy się, która z nas ma wyciąć torebkę Chanel z czasopisma i wziąć do domu? Marzyłyśmy o przystojnych modelach i drogich samochodach i pięknych zaręczynach. Nastała niezręczna cisza. Wiedziałyśmy, jakie słowa wiszą w powietrzu. Niezręcznie zaczęła kontynuować. - Potem nagle dostałaś wszystko, o czym marzyłyśmy. To były nasze marzenia, a spełniały się tylko tobie. Twoja mama przywoziła ci setki drogich ubrań, torebek, kosmetyków. Patrzyłam jak z dnia na dzień się oddalamy. Oddalamy się przez nasze marzenia.
|