a najbardziej bolało to, że gdy się obudziła wcale nic się nie zmieniło .. dalej była sama, nie miała Go obok siebie. chodziła uśmiechnięta, w szkole pokazywała, że niczym się nie przejmuje. bo po co jej były te skomplikowane pytania " dlaczego? ", one były zbędne. wiedziała, że gdyby ktoś zapytał ja o Niego nie dałaby sobie rady. kolejny wieczór przed Nią. musi zmierzyć się po raz kolejny z tym trudnym i bardzo bolącym uczuciem. Ona nie potrzebuje, nie prosi o wiele! chociaż dla Niej potrzeba Go by przeżyć. / soulyyy
|