Była sobie para nastolatków. Przeżyli razem naprawdę wiele ciekawych chwil, jednak tak jak to w związkach bywa bywały również te gorsze... Byle razem niecały rok. Kilka dni przed ich rocznicą on wraz z ojcem musiał wyjechać do Finlandii... Nie było innego wyjścia ..Musiał. Oboje bardzo to przezywali ponieważ byli bardzo do siebie przywiązani... Już kilka dni po pobycie w obcym kraju miał wypadek... Niby nic poważnego mu się nie stało bo tylko złamał nogę oraz kilka żeber ale ona bardzo się o niego martwiła... Tak jak zawsze ponieważ on miał wielką skłonność do robienia sobie krzywdy... Dostał mocne leki przeciwbólowe… Tydzień po całym zdarzeniu został zaproszony do sąsiada z którym zdążył się już zaprzyjaźnić na jego osiemnastkę… Poszedł. Bawił się tam dobrze ale gdy na chwile poszedł zażyć leki jego koledzy dolali mu alkoholu... On o niczym nie wiedział... Taka mieszanka zabija ..Zmarł... Ona poczuła że straciła część siebie gdy się o tym dowiedziała... Najważniejsza część siebie...
|