Są takie momenty kiedy na imprezie czuję,że mogłabym bez większego problemu dotknąć sufitu znajdującego się dwa metry nade mną,a ludzie którzy mnie otaczają są albo zajebiści albo to totalni frajerzy.nie pytajcie co to za stan,ale rafał zbieramy ekipę,seba ma wódkę a daria kieliszki,reszta już czeka więc lets go!
|