Dziś idę na imprezę. Pewnie znów będę piła wódką z Twoim najlepszym kumplem. Kolejny raz będę musiała zaciskać wargi żeby nie zapytać go co u Ciebie słychać. Znów gdy przyjdzie moja kolej wznoszenia toastu przy kieliszku wódki, wzniosę go w myślach, chcąc tylko Ciebie a przy nich powiem, że pijemy za dobrą imprezę. Kolejną imprezę będę udawać, że zapomniałam o Tobie i nie obchodzi mnie co robisz i dlaczego nie ma Cię z nami. / twojeżyciewtwoichrękach
|