Przyłóż palec do warg kiedy będę chciała krzyczeć.Przygarnij trzęsące się ciało gdy będę marznąc.Chwyć moje dłonie kiedy będę chciała zrobić sobie krzywdę.Całuj mój kark tłumiąc złość.Kiedy sięgnę po papierosa zastąp go i pieść wargi namiętnym pocałunkiem.Szepcz czułe słowa do moich uszu wprawiając mnie w trans.Zamknij drobne ciało w ramionach gdy przyjdzie mi na myśl by kolejny raz uciec.Nie krzycz na mnie gdy nie będę chciała słuchać,docieraj do mnie milczeniem.Codziennie przynoś mi powietrze,tak cholernie pragnę oddechu z twoich warg.Spójrz mi w oczy,to jedyny patent na szczęście./dajmitenbit
|