Znosiłam wszystko, by tylko go nie stracić. Znosiłam to, że mnie ranił. Bo jego strata wydawała się wtedy dla mnie końcem świata. Tak bardzo go kochałam. Uzależniłam się od jego dotyku, pocałunków i obecności... Nawet nie zauważyłam kiedy przestałam być sobą. Tą niezależna dziewczyną. Chciałam ponad wszystko zatrzymać go przy sobie. Na nic okazały się moje starania. Zostawił mnie. Na początku bardzo cierpiałam. Ale później zaczęłam się na nowo uczyć wolności. Znów stałam się ta osobą którą byłam zanim go poznałam. Zanim zmieniłam się w robota który był zaprogramowany tylko dla niego
|