"..- właściwie, to się cieszę.
- cieszysz się? jak to się cieszysz? przecież jesteś niewidoma!
- to, że jestem niewidoma nie znaczy, że nie widzę.
- kompletnie Cię nie rozumiem.
- patrzę na świat oczyma wyobraźni. uważam się za osobę szczęśliwą, bo nie widzę tego bólu, zdrady, zawiści, smutku na tylu mijanych twarzach. właściwie, gdy mam słuchawki w uszach mogę spokojnie udawać, że żyję w raju. bo dla mnie niebo, to nie dostatek, wygoda i przyjemność. dla mnie to miejsce, gdzie nikt dookoła nie umie zdefiniować pojęcia "cierpienie". jestem człowiekiem, Will, człowiekiem. A jednostka, która uznaje się za szczęśliwą gdy tylko ona się uśmiecha wśród mnóstwa ludzi, nie jest człowiekiem." - fragment mojej książki.
|