" Ile to trwało, miałem powiedzieć wcześniej, chciałem setki razy skrywając swą depresję w żadnym razie, to bezsens. (...)
Rujnując Twoje życie przepuszczałem z nią fortunę, Ty zachowałaś dumę w końcu rzekłaś - rozumiem - i spytałaś mnie czy wiem jak Ty teraz się czujesz i co teraz knuje, nie chcesz moich przeprosin. Obrzydzenia nie kryłaś, o nic nie będziesz się prosić. "
|