` z dnia na dzień coraz bardziej irytują mnie ludzie. Nic o mnie nie wiedzą, a gadają o tym co ja z kim, gdzie, jak i po co. Zastanawiam się jaki mają w tym cel. Bo ani mnie to martwi ani smuci. Wręcz wzbudza we mnie śmiech fakt, iż jestem aż tak popularna wśród idiotów w moim mieście. / abstractiions.
|