pamiętam tą zimę. dwa lata temu. początki były zajebiste. ja, ty, MY. kiedy tylko cię potrzebowałam, byłeś i nieważne czy to była 12 w południe czy 3 nad ranem. wystarczył jeden głupi telefon. a teraz ? teraz wszystko odwróciło się o 180stopni. wiem. wiem, że to moja wina. gdybym wtedy wybrała ciebie, wszystko byłoby inaczej. pamiętam kiedy obiecałeś że jak będę miała 18 lat to zabierzesz mnie stąd jak najdalej. od niego. od nich, żebyśmy mogli być wolni, sami, szczęśliwi. ciekawe czy te czasy jeszcze wrócą. TĘSKNIĘ :(
|