siedzę w poczekalni życia czekając na pociąg, który mnie zabierze do Ciebie. liczę godziny do odjazdu. będziesz czekał na peronie, ale czy uśmiechniesz się? czy mnie przytulisz, pocałujesz niedbale czy tak jak tylko Ty potrafisz? boję się naszego spotkania z dwóch powodów - bo może ja już Cię nie kocham, a może Ty już nie kochasz mnie. obojętności się boję. tak Twojej jak i mojej.
|