chcę mieszkać w jakimś ciepłym miejscu, najlepiej blisko morza lub oceanu, codziennie dostawać śniadanie do łóżka ewentualnie obiad, leżeć całe dnie na plaży i dostawać koktajle z palemką takie jakich nikt jeszcze nigdy nie pił, kupić sobie psa albo kota, mieć cudownego chłopaka potem męża, mieć z nim dwójkę dzieci - Marcelinkę i Antosia, chodzić z nimi na spacery, do wesołych miasteczek i spędzać z nimi mnóstwo czasu, potem zwiedzać z moją rodziną powoli, powolutku wszystkie miejsca na ziemi i robić milion zdjęć, mieć dom we Francji, Barcelonie i Monako i jeździć tam na wakacje, na końcu się zestarzeć i umrzeć ze świadomością, że miałam cudowne życie.
|