Dorosłośc to nie tylko decydowanie o sobie i 'wolnosc'. Co tygodniowe imprezy czy własne pieniądze. Dorosłośc to wieczny strach, pliki rachunków, odpowiedzialnośc czasami nie tylko za siebie..To takze zmaganie się z rzeczywistoscia w swiecie w ktorym kazdy chce Cie zniszczyc. Nie mozna zyc pol na pol. Jesli chcesz byc dorosla musisz przejac wszystkie konsekwencje tego stanu... czasami naprawde bardzo bolesne. Duzo bardziej od zlamanego serca w mlodosci. /traszkaa
|