Noc ona sama siedzi znów
Przypomina sobie chwile w których już
Nie przeżyje nigdy więcej drugi raz
Za szybko ściga ją ten czas
Planowali, że przez życie razem będą iść
Lecz Bóg inaczej rozplanował ich
I nadchodzi dzień wizyty w którym dowie się,
Czy jej plany miały zmienić bieg
On cały dzień przy niej był
Wciąż ocierał jej łzy
Gdy w końcu potwierdziło się,
że przez raka miała skrócić życie swe
Nie odstępował jej na krok
Chciał być przy niej cały rok,
W którym tyle miało zmienić się
Już nigdy nie będzie tak samo nie...
|