‘Siedzę przy oknie i patrzę jak wiatr ugina wielkie drzewa. Zamykam oczy i widzę Nas razem, siedzących przy Tym samym oknie. Pamiętasz jak jeszcze miesiąc temu przyrzekałeś, że zawsze będziemy razem? Wierzyłam Ci, a teraz nie jestem w stanie wypowiedzieć Twojego imienia bez uczucia paraliżującego bólu. Chciałabym Ci na nowo zaufać. Chciałabym, żeby było tak jak dawniej, lecz wiem, że już tak nie będzie. Nadal Cię kocham, wiesz o tym doskonale, ale moja duma nie pozwala mi Tobie wybaczyć.’
|