Niby jest okej, jestem zdrowa, mama mnie kocha, nie mam kłopotów w szkole, codziennie pod dom odprowadza mnie przystojny i czuł chłopak, z pozoru życie idealne ale jednak czuję pewien rodzaj pustki gdzieś głęboko w sercu, a całując tego, z którym jestem myślę o Tobie i wiem, że to nie w porządku tylko problem w tym, że nie potrafię się nikomu do tego przyznać. Od kilku miesięcy nikomu nie mówię co tak naprawde czuję i jest mi z tym coraz gorzej.
|