a który tylko dodaje jej uroku;
żeby w nocy przytulała się do moich pleców i mruczała coś pod nosem;
żeby jej głos nigdy nie cichł;
żeby jej zapach wciąż unosił się na korytarzu;
żeby nadal nie lubiła mleka;
żeby zawsze kręciła nosem widząc kożuch na kakao.
Żeby nie miała mnie dość.
Żeby była.
Żeby była szczęśliwa.
Na niczym więcej mi nie zależy.
Amen.
|