Kartka, długopis, słowa. Czasami nadchodzi ta chwila, kiedy musimy wylać wszystko, co nas dręczy na papier. Nie widzimy innego wyjścia. Mogą to być zdania chaotyczne, nie mające najmniejszego sensu oraz spójności. Lub mogą to być zdania głęboko przemyślane, słowa w nich będą starannie dobrane. Nieważne pod jaką postacią uformujemy nasze uczucia i tak będą one prawdziwe. Bo przecież kartka, gdy się jej zwieżymy nas nie wyśmieje, nie zrobi z nas pośmiewiska, nie skrytykuje nas, nie rozgada niczego. Kartka zostawi wszystko co jej powierzyliśmy w tajemnicy, dla siebie. To ona zrozumie nas bez słowa, bo przecież to co będzie na niej, będzie również w naszych wnętrzach. Po prostu taka tam kartka jako przyjaciółka. /pindelka.
|