Pewnie zaraz spytasz czy jest jeszcze jakas szansa
Patrze w Twoje spojrzenie, i wiem co jest szczere
Widze tam nieporozumienie, nić ktora w Tobie pekla
Powiem Ci tak, chce wyrzucic Cie z mojego serca
Dlaczego? Zabawie sie w proroka, jak Ty czasami
Ze nic nie wyjdzie, ze nie bedzie drugiej szansy
Szczerze Ci powiem ze mam dosc motywowania
Do dzialania, bo cos chcesz, ale nie dzialasz
Znasz mnie, wiesz ze mam chwile zwatpienia
Ale to juz kilka ladnych lat kiedy lece jak bumerang
Raz jestem na dole a raz sie wznosze
Moze kiedys to zrozumiesz gdy zmierzysz sie z losem
Nauczysz sie na bledach, poznasz zycie
I pewnie bedzie szkoda ze Ci w nim nie towarzysze
Sama podjelas wybor nie wiedzac jak to powiedziec
Wiec jak widzisz Kochanie, robie to za Ciebie
|