"już nie wytrzymam dłużej w tym domu ... Mam dość! " - odczytała w wiadomości , która wyrwała ją ze snu. Szybko założyła ubranie i po 20 minutach , już siedziała u niego w pokoju , paląc papierosa .- Zbieraj się .Powiedziała ,rzucając w jego stronę torbę podróżną. - Ale gdzie? zapytał zdziwiony. - Za 30 minut będzie kolacja , a mamuśka nie lubi jak się ktoś spóźnia. - Przecież wiesz , że nie mogę...Nie wypada i w ogóle. Zaciągnął się mocno papierosem i usiadł na podłodze. - Nie gadaj głupot. Wiem jak wygląda sytuacja i chce ci pomóc. Z resztą moi staruszkowie są tego samego zdania. Dała mu namiętnego buziaka i podeszłą do szafy by spakować rzeczy. - Dziękuje.. kocham cię .usłyszała , gdy podszedł by jej pomóc z pakowaniem / r23
|