Wyobraź sobie, że wiedziesz spokojne, zwykłe, pełne szarości życie. Monotonnia gości w nim dzień w dzień. Wiesz co przyniesie Ci jutro, jesteś pewny tego co będzie. A tu nagle.. na Twojej drodzy pojawia 180 cm szczęścia. Odwraca Twoje życie do góry nogami. Codziennie, coraz to bardziej Cię zaskuje. Nigdy nie możesz przewidzieć jego ruchu. Coraz bardziej jego pomysłowość Ci się podoba. Coraz bardziej jesteś w niego zapatrzona. Kiedyś zorientujesz się, że jesteś uzależniona. Uzależniona od osoby, ktora przewróciła Twoje życie. Zdemolowała wszystkie schematy. Osoby, którą pokochałaś całym serduchem i nie widzisz poza nią świata. Zrezygnowałabyś z tego wszystkiego? /pindelka.
|