ona? kiedyś się nienawidziłyśmy. byłyśmy wrogami, plułyśmy sobie w twarz. za paczke szlug byłybyśmy w stanie się pozabijać. była w moich oczach nikim. a dziś? jak to wszystko się zmienia. dziś nazywam ją siostrą, nie, nie przyjaciółką, lecz siostrą, zna wszystkie moje wady, w pełni je akceptując, stara się mi pomóc i sprowadzić na lepszą drogę, choć chyba wie, że dla mnie nie ma już ratunku. akceptuje mnie jako odpicowaną lalkę w szpilkach, a także jako dresa ze szlugą w mordzie. jest zawsze. jest moim najwspanialszym wrogiem. / MWB
|