''(...)I dlatego tak cholernie boli mnie serce od wewnętrznego bólu rozrywającego je(...) Dlaczego miłość bywa jednocześnie cudowna i straszna? Domyślam się.. Bo to ja jestem straszna, a miłość to po prostu cudowne uczucie. Dlaczego? Bo mam chłopaka od ponad roku, a moje serce od niedawna zaczyna wariować na widok chłopaka, którego poznałam w tym samym czasie co swojego teraźniejszego. Pisał do mnie, spotykaliśmy się. A ja go zostawiłam dla tego, z którym jestem teraz. Los bywa okrutny. Bo poczułam, że wybór jakiego dokonałam nie był tym właściwym. Szaleję wewnętrznie na samą myśl swojej niedoli i braku pomysłu na pociągnięcie tej sytuacji. Jak ludzie z epoki romantyzmu wpatruję się w księżyc, w którym dostrzegam głębiej własne wnętrze i lęki. Zakochałam się. Nieszczęśliwie. Nie w tym w kim powinnam. I dlatego tak cholernie boli mnie serce od wewnętrznego bólu rozrywającego je...''~leeaa
|