Siedzisz w szkole niecierpliwisz sie strasznie, chcesz juz isc do domu, żeby móc z nim popisać albo porozmawiać na skypie. Lekcje jak zwykle niesamowicie Ci sie dlużą. Wreszcie jest upragniony dzwonek lecisz do domu wlaczasz komputer uruchamiasz po kolei GG potem facebook. Patrzysz a jego nie ma. Idziesz załamana do szafki ze słodyczami bierzesz kolejna czekolade. A on wtedy pisze " No hej :* " rzucasz wszystkie słodycze i jedyne co teraz chcesz to żeby zatrzymał sie czas i rozmawiać z Nim całą wieczność.
|