|
Wszystko mnie swędziało, musiałam ściąć paznokcie, przecież zadrapałabym się na śmierć, potem już tylko widziałam jej uśmiech i wszystko mi się wyostrzyło, nabrało barw, było zabawnie, pamiętam, że tam był, taki sam ale już nie ważny, coś mówił, nie słyszałam co, śmiałam się i było mi obojętne co będzie dalej, kieliszek, kieliszek, kieliszek, wódka się lała, straciłam siebie, mamo wybacz.
|