Kiedyś będąc małą dziewczyną uwielbiałam zimę bardzo, teraz jej nienawidzę. Od kliku lat zaczęła tracić swoja magię . Zastanawiasz się jak zima może być magiczna ? Dla mnie taka własnie była. Wspólne, rodzinne spacery za dzieciaka, lepienie bałwana, jeżdżenie na sankach, rzucanie śnieżkami, robienie aniołków na śniegu ... a nawet siedzenie w ciepłym domu przy oknie z ciepłą herbatą i ciastkami, wpatrując się w spadające, mieniące się śnieżynki. Właśnie to sprawiało, że była magiczna. Teraz już nic z tego nie pozostało. Jedynie siedzenie w oknie , wpatrywanie się w spadający śnieg i łzy w oczach wywołane wspomnieniami .
|