Jeśli nie mogę z Tobą porozmawiać o swoich problemach, wątpliwościach czy zwyczajnie tym co mnie złości, to czy cały ten związek nie jest po prostu sztucznie zbudowanym światem pod szklaną kopułą wypełnioną szczęściem? Nie chcę takiego czegoś, masz być kurwa na dobre i na złe, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze. Rozumiesz? Ach tak, przecież nie interesuje Cię to co mnie męczy. Błędne koło znów się kręci, witamy w punkcie wyjścia.
|