stoję na krawędzi. właśnie czekam na upadek. czas mija nieustannie, z początku wolno, przyspieszając co jakiś czas. wiem, że w najbliższym stanę przed sądem. to będzie dzień od którego zależy moja przyszłość. nadejdzie on niebawem. czas się kończy. boję się. wiem, że zaliczając porażkę przyniosę wstyd rodzinie. boję się, cholernie się boję. / pochlonieta.wspomnieniami
|