W głębi serca powoli umieram, mój wewnętrzny świat rozsypuje się, pęka, rani, dławi i wypełnia oczy łzami. Powoduje blizny, ściska płuca,szarpie, gryzie, zaciska pętle na mojej szyi. Zapada się mój grunt pod nogami, a ja najnormalniej w świecie nie potrafię sobie z tym poradzić. / Nataalii
|