Doprowadziłeś mnie do tego stanu,że nie zasnę bez Twojego zdjęcia. Myślę o Tobie ok. 50 minut na godzinę,a pozostały czas staram się o Tobie nie myśleć.Albo o Tobie mówię, a gdy przestanę, modlę się w duchu, aby ktoś zaczął o Tobie mówić z własnej woli. Nie wiesz, że bije mi szybciej serce, gdy idziesz korytarzem. Nie wiesz, że mam dobry dzień gdy powiesz mi 'cześć' , częściej niż raz.
To cholernie ciężkie, że mimo wszystkich Twoich wad, dalej wieczorem chcę,abyś mi się śnił. Zasypiam myśląc, którymi wejść schodami żeby na ciebie wpaść, a gdy o Tobie nie myślę, pomarańcze smakują zupełnie inaczej.
Uwielbiam drogi, którymi chodziliśmy razem - a nie było ich dużo, bo przecież to były przypadki. I nienawidzę czasem i siebie i Ciebie, za to, że jestem w pieprzonym martwym punkcie i żadne z nas nic z tym nie zrobi. Będziemy tak tkwić, ja będę dla Ciebie koleżanką ze szkoły, a Ty będziesz sprawiał, że szybciej oddycham, gdy mówisz mi 'cześć', ale wart mieć nadzieję nie?
|