Kilka lat temu poznałam przyjaciołkę, miała na imię żyletka od razu sie zaprzyjaźniłyśmy. Ona wiedziała czego ja potrzebuje, ja wiedziałam czego ona... Po czasie uzałam ze to toksyczna przyjaźń, bo ona zadaje mi ból ale mi sie to podoba. Zerwałam tą przyjaźń na około 2 lata. Ale dzisiaj znów poczułam ze ona jest jedyną rzeczą o którą moge zgłosić sie o pomoc, tylko ona umie mi pomóc. Poczułam ze smutno jej bylo be ze mnie, że tylko czekała na okazję zeby mi ulżyć.../ShadyWeruuu
|