Kocham samotność, tak, proszę, podejdź bliżej,
kocham ciszę tak mocno, mów do mnie głośno, bym mógł słyszeć.
Pozwól krzyczeć muzyką, składając palce na ustach,
tak by echo nie znikło, rozbiło w szale wszystkie lustra,
a po drugiej stronie pustka i oszustwa odbicie
nie pozwala nam ustać, każe nienawidzić życie.
|