dziwnie .. ostanio znów zaczynam coś czuć , zniszczona przez , życie myślałam , że wypaliłam serce ,a na zastepstwo wstawiłam kawał głazu bo tak łatwiej i szybciej można żyć. Ostanio jednak coś się zmienia kładę się wieczorem i myślę znów zaczynam cierpieć na bezsenność oczywiście maksymalnie godzinna ale to i tak sukces w porównaniu do moich ostanich wieczorw gdzie wystarczyło przyłożyć głowę do poduszki ... hmm właśnie ale czy to sukces ? czy to dobrze? a może znów zacznę cierpieć i płakać przez sen ?...
|