A ja leżę głową na parapecie w kuchni i patrząc za okno czuje bezsilność. I przez rozum przechodzi mi myśl, ze może właśnie tracę szansę na wielką miłość swojego życia, lub przygodę z młodości , której nie zapomnę do końca życia, ale jednak nie mam siły wstać i podnieść sie, zeby coś zmienić i przekonać sie, ze to życie może wcale nie jest takie złe, więc nie podnoszę głowy . Rozmyślam dalej.../swaggg
|