Delikatnie odgarnęła swoje długie włosy na bok. Wzięła kilka głębokich oddechów, łagodnie się uśmiechnęła i ujęła w dłonie nóż o najdłuższym ostrzu. Zgrywała bardzo pewną siebie, chodź w jej duszy coś subtelnie podpowiadało jej, że to złe. Bardzo tego chciała, nie zważała na konsekwencje, ani na cichy głos sumienia. Zbliżyła się do łóżka, gdzie on, niczego się nie spodziewając spał w najlepsze. Kucnęła przy nim. Ucałowała go po raz ostatni w usta. „Jak on słodko wygląda, kiedy śpi” – pomyślała, kiedy po raz pierwszy wbiła nóż w jego brzuch. Głośny krzyk bólu i cierpienia obudził w niej jeszcze większe zwierzę. Wbiła ostrze po raz kolejny. Krew obryzgała jej jasną twarz. Już nie hamowała się w żaden sposób. Automatycznie zaczęła go dźgać.....

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!