Znowu milczysz...telefon nie gra juz mojej ulubionej melodyjki oznaczającej przyjście wiadomości od Ciebie....Ta cisza mnie zabija. Kolejny raz zostałam potraktowana materialnie..- zabaweczka do której można wrócić gdy inni odejdą, rzecz która nie posiada jakichkolwiek uczuć. Cholernie ranisz swoją nieobecnością... najpierw przyzwyczajasz mnie do tego że jesteś, będziesz i nie odejdzieć, utrwalasz mnie w tej pieprzonej świadomości że nigdy mnie nie zostawisz, a następnego dnia znikasz bez żadnego tłumaczenia dlaczego, i wracasz znów odgrywając cały ten rytuał.../ bo-ja-ciebie-chce
|