mam w dostępie wystarczająco tabletek aby wszystko zakończyć. nagle, bez żalu, bez bólu, bez łez. mogę przerwać wszystkie troski i problemy, pozwolić o sobie zapomnieć, od tak odejść, na zawsze. ale nie zrobię tego. kocham życie, nawet tak zajebiście dopierdalające, ale przede wszystkim nie byłabym w stanie nawet wyobrazić sobie żalu najbliższych mi osób ma wieść, że odeszłam. więc grzecznie codziennie biorę wyznaczoną dawkę leków i ani tabletki więcej, bo tak na prawdę mają mi pomóc żyć, a nie umrzeć.
|