Z uśmiechem na twarzy, ale tym szczery, prawdziwym, usiądę przy nim pijąc ulubioną herbatę, słuchając ulubionej płyty, w jego ulubionej koszulce. I będziemy siedzieć tak w naszym własnym domu, nasłuchując małych stópek na piętrze. Kiedyś pewnie tak się stanie. / zamilczkurwa
|