Nie mam powodów do łez. Skończyło się po prostu pewne życie, które nie miało sensu być ciągnięte na siłę. Ostatnio wszystko wydawało się takie... nijakie. Robienie coś pod przymusem, trafianie w złe miejsca przez zagubienie. Czy to naprawdę było mi potrzebne? Czasami zaczynam żałować, że nie ocknęłam się wcześniej, o wiele wcześniej, gdy był na to odpowiedni czas. Może teraz żyłabym zupełnie inaczej. A nawet na pewno moje życie byłoby teraz weselsze. Nie spędzałabym kolejnych świąt w sztucznym towarzystwie, lecz przy ludziach, których mogłabym ufać, i na których bym się nie zawiodła. Jednak los chciał dla mnie inaczej. Postarał się o to, abym zatruła się toksycznymi znajomościami, które przepełnione były kłamstwami. Szkoda, że dotarło to wszystko do mnie tak późno... Lecz podobno lepiej później niż w ogóle. Oby tak było i tym razem. ~ remember_ ~
|