siedziałam z piwem w ręku , obok siedział On i Jego kumple, jaraliśmy. nagle podeszła do Nas ta typiara , której tak bardzo nie trawię - od kiedy pamiętam latała za Tobą, i zazdrościła mi tego , że mówię do Ciebie 'brat' a Ty do mnie 'siostra'. usiadła pomiędzy mnie a Ciebie wpychając swój niezgrabny tyłek. patrząc w ziemię powiedziałam by usiadła gdzie indziej. nie posłuchała mnie , po czym powtórzyłam jeszcze raz ' zejdź, bo jak widzisz gadam z Nim i przeszkadzasz Nam'. wtedy wkurwiona wstałam i już miałam inaczej niż grzecznie poprosić ją by wstała, ale w tym momencie wstałeś też Ty i powiedziałeś ; ' chodź, siostra - jest wiele innych ławek gdzie nie ma tak pustych lalek
|