A On? On właśnie śpi przy mnie. Jest tak jak powinno być. Wiem, że nie na długo, ale nie chcę jeszcze o tym myśleć. Przypomnę sobie o tym w drodze do pracy, kiedy będzie mnie odwoził o piątej nad ranem, chociaż mógłby słodko spać dalej. Porusza się niespokojnie, zabawnie marszczy nos, swoją dłonią odnajduje moją i ściska jakby bał się, że za chwilę ucieknę, uniemożliwia mi pisanie, ale jak mam się na Niego gniewać? Kończę. Tę noc chcę spędzić tylko i wyłącznie z Nim. Nie wiem kiedy będzie kolejna. Dobranoc.
|