Z dnia na dzień coś się zmienia. Staje się coraz ważniejszy. Przyłapuję się na tym, że ciągle spoglądam w telefon, czy odpisał. Jak nie pisze, to tęsknie. Wiem, że spogląda w moją stronę, gdy stoję koło Jego klasy. Odwzajemnia uśmiech, kiedy tylko popatrzę w Jego oczy. Prawi mi komplementy takie, bym czuła się urodziwą kobietą. Widzę Go w snach, z każdym nowym sms, coraz więcej uśmiechu na mojej twarzy. Pierwszy raz od 9 miesięcy, ktoś sprawi, ze staję się szczęśliwa. Proszę nie spieprz tego Boże. /Dziewczynka_z_charakterkiem
|