Nie przespałam żadnej nocy spędzonej w szpitalu. Chodziłam wtedy po ciemnych korytarzach i spoglądałam w okna. Urządzałam sobie biegi z przeszkodami, gdy uciekałam przed pielęgniarkami. Kawa smakowała najlepiej tylko wtedy, gdy przez zamykające się drzwi od windy widziałam pielęgniarkę, która właśnie przewróciła się na schodach./immoreelverbeelding
|