Minął rok, a ja pamiętam ostatnią przerwę świąteczną jakby była ona wczoraj. Tyle się wydarzyło przez ten czas. Pamiętam to zamierzanie wokół przygotowań świątecznych potraw wraz z mamą. Tyle przy tym rozmów. A teraz cisza. Jej już ze mną nie ma... Tata w pracy, siostra u chłopaka, a ja... ja siedzę sama w dużym domu przystrojonym świątecznymi ozdobami. Jednak w ogóle nie czuję tych świąt.
|