Teraz tak.Stoję na spalonej planszy, dziś nie ma Ciebie tutaj. Idę przez to syzyfowe życie w rozwiązanych butach. Czuje,że opadam z sił. Możesz się za mnie modlić. Serce otulone w ciernie,pośród wersów żałobnych. W tej nierównej walce hmm znów wygrały słabości a ja pytam ,gdzie te happy and'y z filmów o miłości. Nie chcę kumpli od kieliszka ,choć pragnę zapomnienia. Chce osuszyć słone łzy chcą twego pocieszenia. Ten świat nie miał się zawalić a jednak wziął pie*dolnął. Nie ma co owijać ,wiesz. Nie mów,że tak nie wolno. Znowu byłaś w moim śnie ,radosna uśmiechnięta. Z nami MJ w tle ,taką chce Cie pamiętać. Te emocje,nie oddadzą ich słowa. Ten aromat tamtych chwil ,chciałbym poczuć od nowa. Teraz czuje cierpki smak. Iść tylko i się upić. Szkoda tylko,że tego cierpienia nikt nie chce odkupić . / CHADA !
|