"leże i myślę że, zanim umrę to najpierw zbesztam nauczycielkę od matmy, nie lubię tej idiotki, później przejadę się rowerem po szkole to tak dla rozrywki, następnie nawpierdalam się wszystkiego na co będe miał ochotę czyli-piasek, żwir, trawa, drewno i takie tam łakocie. gdy już będzie noc odwiedze moje szczęście i wezmę ze sobą, pójdziemy na most, nacieszę się jej ustami, jej dotykiem, cudownym uśmiechem, pięknymi oczkami i słodką buźka. przecież bez niej stąd nie pójdę, następnie skoczymy razem i będziemy szczęśliwi w PIEKLE"-dla.niej
|