Wiesz, kupiłam sobie dziś Monte. Pamiętasz? Zawsze się nim objadałam. uwielbiałam je. Często mi je kupowałeś, a nagle to zniknęło. Ty odszedłeś. chyba własnie wtedy przestałam je jeść. Bo za bardzo przypominało mi o Tobie. Ale dzisiaj już jest inaczej. Dziś już powoli wracam. To Monte to znak, ze wracam do normalności.
|